w każdym zakątku globu są różne przysmaki. co byście powiedzieli na zjedzenie mięsa krokodyla, aligatora albo kangura? my jemy dziki i sarny, konina też się zdarza. gdzie indziej się je małpy. znacie jeszcze przykłady takich dziwnych rarytasów, które kosztują fortuną, a wcale nie zachęcają do spróbowania - przynajmniej mnie gdzie można jeszcze coś dziwnego zjeść?

raz na filmie pokazywali jak w Kambodży wykopują z ziemi pająki a później je smażą, nawet w panierce tam nawet jedno miasteczko z tego słynie, bo tam niemal wszyscy to serwują przejezdnym turystom